Joga jest dla przyszłej Mamy zarówno formą relaksu, wyciszenia, zwrócenia uwagi do swojego wnętrza jak również przygotowaniem ciała do zmiany kształtu i świadomego dbania o nie.

Jak to było u mnie?

Założeniem była praktyka asan i oddechów do 40 tygodnia ciąży!

Ale jak to bywa z założeniami, lubią się zmieniać w trakcie działania lub przybierać zupełnie inny kierunek. Z przyczyn zdrowotnych udało mi się zrealizować połowę planu (z czego oczywiście i tak bardzo się cieszę!).

W trakcie praktyki zawsze zaczynałam od chwili relaksu, żeby po całym dniu skierować umysł do wnętrza – obserwacji rytmicznego oddechu, następnie przechodziłam do asan – rożnych w zależności od dnia, samopoczucia, potrzeb.

Tak rozpoczęła się nasza wspólna podróż ścieżką jogi…

W I trymestrze ciąży najważniejszym aspektem dla mnie był odpoczynek i świadome oddychanie czyli pozycje relaksacyjne np. Savasana;  W II i III trymestrze w zależności od kondycji zaleca się asany stojące – takie jak Trikonasana, Uttanasana z rękami opartymi np. na krześle, w siadzie – Upavista Konasana, Virasana, skręty – np. w leżeniu oraz zbawienne dla pleców – pozycja kota, dziecka oraz leżenie przy ścianie z nogami uniesionymi do góry. Na zakończenie każdej praktyki – Savasana – zasłużony relaks uczący świadomego oddechu i rozluźnienia ciała.

Ćwicząc hatha jogę w każdym momencie możecie pomagać sobie używając pasków, klocków, mat tak żeby każda pozycja była jak najbardziej komfortowa.

Jeżeli dopiero zaczynacie przygodę z jogą polecam praktykę pod okiem Instruktora, który Was poprowadzi, dobierze odpowiednie ćwiczenia i odpowie na wszystkie nurtujące pytania.